niedziela, 2 września 2012

Wspomnienia z Polski

Kochani wspomnień z Polski jest wiele, bardzo wiele. Lekcji nauczonych jescze wiecej, był to czas pełen emocji, gdzie nauczyłam sie wiecej o sobie i innych niż  przez wszystkie te lata szkoły i czytania ważnych książek.
Zdałam sobie sprawe, że nic nie uczy nas tak jak osobiste doświadczenie, żadna książka ani nauczyciel nie jest w stanie nauczyć nas tego na co jesteśmy gotowi. Nie dlatego, że oni nie chcą nam pomóc czy nas nauczyć,  ale dlatego, że oni poprostu nie wiedzą jak to zrobic i na co m y jestesmy danym momencie gotowi. Myslę, że tego nawet my sami nie wiemy do momentu zetknięcia sie z kolejna lekcją, krok po kroku, chwila za chwila, z każdym "tu i teraz".
Nasze możliwości naprawdę są nieograniczone. Zawsze to wiedzialam ale wiedziałam to właśnie z  mądrych książek i od mądrych ludzi. Mówią oni w kółko, że nasza dusza nie ma granic, jest nieskończona i jedynymi, którzy wprowadzaja w nasze życie jakiekolwiek limitacje, jesteśmy my sami.  Nasz umysł tak bardzo uwielbia płatać nam figle. Nie ważne ile ludzi mówi nam na przykład : jestes cudowny, my wciąż pozwalamy umysłowi w postaci jednej  drobnej myśli: jesteś nic nie warty" , zrujnować wszystko w sekundę. Nadajemy jej tyle mocy, że jest ona w stanie przezwycieżyć bezwarunkową miłość 70-100 osób, które naraz w jednej sekundzie, zgodnie mówią ci : jesteś cudowny, kocham cię.
Oj uczyłam sie tego w Polsce i to intensywnie. Zdałam sobie sprawę, jak wiele wiem i jak w tym wiedzeniu nie wiem nic. Zrozumiałam, że mój umysł wciaż uwielbia mnie sabotażować i jest w tym nawet bym powiedzieła mistrzem nad mistrzami. Zrozumiałam jednak też, że umysł zasypuje mnie myślami non stop, dosłownie non stop.jednak nie wszytkie maja na mnie wpływ, wtedy bym poprostu oszalała. Myśli, które maja na mnie wpływ to te  , którym ja nadaje moc. To ja i tylko ja sprawiam, że staja sie one moja rzeczywistoscia, ja bawiąc sie nimi i wierząc w nie nadaje im sens.
Świadomośc jest niesamowitym narzędziem, które odnalazłam nareszcie i które otwiera mi drzwi do wolności coraz częściej. Obserwacja tego co porabiam, gdy czarne myśli do mnie przychodzą, pozwala mi zatrzymać sie na sekunde, obejrzeć mój wybór z każdej strony i już coraz częściej pozwla mi go zmienić. Stałość choć na kilka sekund jest bezcenna. Obserwacja myśli, zwłaszcza  tych przerażajacych wywołuje u mnie nawet śmiech a zaraz potem przynosi wolność. Wolność jakiej nidgy nie przyniósł mi kawałek czekolady ani 10 kromek chleba z masłem orzechowym i bananami.
Wciąż zastanawiam się i fascynuje, dlaczego człowiek tak często  wybiera ciemność? Przecież jest ona nam ofiarowana wcale nie częściej niż światłość. Wręcz światłość i ciemność idą z nami łeb w łeb, ponieważ to my a nie nikt inny jesteśmy ich twórcami.Dlaczego łatwiej nam siebie nienawidzić niz kochać?

Wiem, a raczej mój umysł mi szepcze do ucha, jak to piszę, że wielu z was nie będzie miało zielonego pojęcia o co mi w tym poście chodzi. Tak mi mój umysł szepcze już od dawna. Ale cóż  on wie? Jednak coraz częściej moja dusza się wkrada tu by kilka słów od siebie napisać i ja coraz częściej kocham ją i pozwalam jej być, patrząc się z uśmiechem na strach, który wciaż stoi w kącie i obserwuje mnie ukradkiem.


Gdy jest mi cieżko zobaczyć piękno moje, dostrzec je w lustrze gdy w nie spoglądam, bo tak bywają wciąż takie momenty , wybiegam na zewnatrz i patrzę przed siebie, spogladam  w oczy przechodniów, patrzę w niebo, wącham kwiaty,  obserwuje bliskich moich. Bowiem w każdym z nich jest odbicie moje, ich piekno jest moim pięknem, ich bezgranicznosć moją bezgranicznością, a ich siła moją siłą.  Bowiem wszystko we wszechświecie jest jednością a sepracja jest tylko izują wytworzoną w moim umyśle.

Ostatnio nauczył mnie bezgraniczności i silnej woli Krzysiek Bartosiak, jeden z wielu pieknych ludzi napotkanych na mojej drodze.

PRZED:




PO:



dziekuję :
za miłość
za świadomość
za wszystkich pieknych ludzi
za Krzyśka i mozliwośc poznania tak niesamowitej osoby na żywo
za kolor niebieski
i za strach, bez którego nie zrozumiałabym miłości
kocham was i dziekuję, że jesteście<3 nbsp="nbsp" p="p">

ps. wybaczcie błedy i brak wielkich liter ale dusza nie najlepiej zna sie na gramatyce i ortografii:)