wtorek, 8 lutego 2011

pierwsze kroki do odnalezienia wewnętrznego dziecka...cz 1

Wielu z was kochani w emailach pyta się mnie: " Ewcia no powiedz wreszcie  jaki jest ten  sposób na odnalezienie tego wewnętrznego dziecka, gdzie ono jest i jaką drogę trzeba przejść by do niego dotrzeć- długą niekiedy i  wyboistą nieraz  jednak wartą zachodu- jak zawsze wam odpowiadam:)
Ja wciąż na tej drodze jestem i o kamyki porozsypywane dookoła wciąż sie niezdarnie potykam. Jednak za każdym razem dzielnie sie podnoszę i brnę brnę dalej bo drogi już koniuszek widzę w odchłani.  Dzieląc się z wami  potyczkami moimi i ręce do was wyciągając proszę kochani byście się do mnie dołączyli....


Poświęć sobie chwilę czasu, 15 -20 minut na początek. Usiądź w ciszy z dala od telewizji, telefonów i innych codziennych atrakcji. Przygotuj sobie kilka kartek papieru i długopis. Możesz włączyć muzykę którą kochasz jeżeli kompletna cisza  dla ciebie wciąż  jeszcze dyskomfortem jest.

-Na pierwszej kartce napisz 10 rzeczy  które w sobie  KOCHASZ ( nie ważne czy są to cechy wyglądu czy też charakteru)

-Na drugiej kartce napisz rzeczy  których w sobie  "nie lubisz" (  oczywiście nie musi ich być 10 w tym przypadku)

-Na trzeciej kartce napisz 10 rzeczy, które KOCHASZ robić.

-Na czwartej kartce napisz 5 cech charakteru, które cenisz w innych ludziach.

-Na piatej kartce napisz 5 rzeczy za które jesteś dzisiejszego dnia wdzięczny.

-Na szóstej kartce napisz w kilku zdaniach jak sie czułeś podczas wypisywania każdej poszczególnej kartki. Zastanów sie jakimi emocjami kierowałeś się gdy myślałeś o tym co w sobie kochasz. Czy było ci łatwo czy raczej trudno znaleźć aż/tylko 10 rzeczy które w sobie kochasz.
Zrób dokładnie to samo  z każdą poszczególna karteczką.
Pamiętaj proszę by przy tym wszystkim być  obserwatorem a nie sędzią, to bardzo ważne.

Jak skończysz pisać podejdź do lustra,  spójrz w  oczy pięknej istoty spoglądającej w twoją stronę z jego dobicia  i powiedz jej proszę jak BARDZO JĄ KOCHASZ.
Ps. jeżeli nie będziesz w stanie tego zrobić za pierwszym razem nie przejmuj sie,  mi zajęło lata by się odważyć spróbować i kolejnych kilka miesięcy odkąd podjęłam próbę.

Na koniec zachowaj prosze wszystkie notatki, jeszcze nie raz do nich wrócimy.

Na dziś to tylko tyle....kocham bezwarunkowo,  przytulam z całej siły i nie puszczam -Ewcia <3