czwartek, 23 czerwca 2011

jaka jest różnica między szczęściem a radością?



Kochani na dziś taki  mały quiz:) , czytam niesamowitą książkę, o której już niedługo opowiem o wiele więcej. Zainspirowana tą niesamowitą lekturą, chciałabym was zaprosić do dyskusji:
JAKA WASZYM ZDANIEM JEST RÓŻNICA MIĘDZY SZCZĘŚCIEM A RADOŚCIĄ? A MOŻE SĄ ONE DLA WAS JEDNAKOWE? Czekam na odpowiedzi z niecierpliwością.

dziękuję za:
czereśnie kształcie serc
miłość rozsypanĄ dookoŁa
za oczy szeroko otwarte
koncert sade na który czekałam 10 lat
za wsparcie
za porażki
za chwile smutku i chwile radości
za blogi 
za internert
za emocje
za czas w samotności
za niebo niebieskie
za kwiaty o kolorach tęczy
za marzenia gotowe do speŁnienia
za sen
za rowerowe przejażdżki
za spacery w ciepłym deszczu
za promienie słońca twarz ogrzewające
za wiatr we włosach
za potegę podświadomości
za siłę woli
za smiech w niebogłosy
za taniec szalony
za drobne pomyłki dnia codziennego
za osiągnięcia 
za radość
 i chwile szczęścia
ok chyba będę zmykać bo to się nigdy nieskończy:))))))))))
ZA WAS KOCHANI DZIEKUJĘ PRZEŚLICZNIE!!!!!!

KOCHAM WAS<3



czwartek, 16 czerwca 2011

bananowe szaleństwo!!!!:)


banany, banany i jeszcze raz banany:)))
kochani lody bananowe w jakimkolwiek połączeniu wam sie podoba!!!!!:)
ściskam z całej siły<3

dziekuję:
za lody bananowe i maliny mrożone
za kolejny dzień słoneczny
za pamięyniki i ich moc leczniczą
za magiczne drobne momenty co uśmiech na twarzy kreują
za muzyke na żywo
za Biedronki post dzisiejszy!
za Wszystkie blogi, które kocham przebardzo
za kolor jagodowy
za WAS KOCHANI DZIEKUJE PRZEBARDZO!!<3

środa, 15 czerwca 2011

SOCZEK

Skarby dzis króciutko tylko drobny przepis na soczek. Wyszedł pyszotka!!!!!!

-kilka marchewek
-1 ogórek
-sporo selera:)
-2 jabłka
-sok z 1 cytryny
-1 cm imbiru
-szczypta miłości


PYSZOTKA!!!!










dziękuję:
-za słoneczne dni
-muzykę
-szum wiatru
-płyty winylowe
-concert Sade
-soczki surowe
-miłość
-marzenia
-sen
- ZA WAS KOCHANI
DZIĘKUJĘ <3


piątek, 10 czerwca 2011

lody bananowo-malinowe:)



kochani najprostszy i napyszniejszy sposób na lody!!!!!!
2 mrożone banany
garść mrożonych malin
łyzka stołowa surowego miodu lub syropu agawe czy tez dwa daktyle (można też tak naprawdę zrobić to bez żadnego dosładzania:)
wszystko razem zblendować z dodatkiem odrobiny wody w blenderze lub robocie kuchennym
dodać szczyptę miłości i gotowe:) Jak widać na załączonym obrazku posypałam wszystko jeszcze mrożonymi jagódkami....mmmmmmniam !!!!

dziekuję:
za lody przepyszne
wodę zimną
przejażdźki rowerowe
za ciszę 
za bańki mydlane
za kolorowe plakaty
za skypa
za ten blog
 za śmiech 
i za was kochani dziękuję!!!
kocham<3

środa, 8 czerwca 2011

"mizeria"



przepis z książki RAWvolution Matta Amsdena :
2 świerze ogórki
garść koperku
plaster pokrojonej w kostkę czerwonej cebulki
szczypta miłości<3

dresing:
1/4 kubka octu jabłkowego
1/4 oliwy z oliwek
1/4 świerzo wyciśnietego soku z cytryny
1 łyżeczka soli
2-3 ząbki czosnku


dziękuję:
za miłość 
za wspomnienia
za marzenia
za ciche chwile
za piosenki zapomniane
za lody bananowe
za arbuzy dojrzale
za ten blog
za kolor niebieski
 i za was kochani DZIĘKUJĘ <3

kiełki








wtorek, 7 czerwca 2011

dla pani Andy



Kochani:)
Jakiś czas temu napisała do mnie przecudowna kobieta pani Anda, poprosiła mnie bym opowiedziała jej o surowej diecie i o tym co wydarzyło sie w Teksasie. Pani Anda zmagała sie z poważną chorobą, operacje i chemotrapie pomogły jej w walce z nowotworem jednak "podarowały" jej w zamian paraliż ciała. Choć ciało jej było zmęczone i wycięczone z bólu , dusza jej nigdy się nie poddała. Jej niesamowita cheć walki i piękna energia była ogromną inspiracją moich ostatnich postów i filmików. To głównie dla niej i z myślą o niej zaczęłam kręcić ostatnie wykłady na youtube. Planowałyśmy też razem na youtube odtworzyć, dzień po dniu  moje trzy tygodnie w Teksasie, by pani Anda i inni ludzie, którzy potrzebują pomocy mogli z tego skorzystać. Dzisiejszego poranka zadzwoniła do mnie Matylda, córka pani Andy i powiedziała mi, że jej mama od nas odeszła, że jej cudowna dusza jest już w bezpiecznym miejscu i odpoczywa w spokoju.
Kochani chciałabym was bardzo bardzo poprosić byście znaleźli choć sekunkę swojego cennego czasu i pomodlili się do "swojego" Boga i poprosili go by zaopiekował się tą przecudowną istotą. Napotkanie pani Andy w moim życiu, pisanie z nią emailii i rozmowy z jej cudowną córką były i są dla mnie i tego blogu wileką inspiracją.
dziekuję :
za wasz cenny czas, 
za to że jesteście częścią mojego życia
za słońce o poranku
za blog i moc pomagania innym
za miłość
za siłę walki
za wsparcie
za inspirację 
za PANIĄ ANDĘ I JEJ CUDOWNĄ RODZINĘ...DZIEKUJĘ PRZEŚLICZNIE!

KOCHAM WAS <3

środa, 1 czerwca 2011

wiosenna sałatka ogórkowa

Kochani korzystajac z faktu, że zostało mi sporo dresingu z mojej ostatniej pasty , urzyłam go dziś do wiosennej sałatki ogórkowej:), zaraz po zrobieniu cyknęłam zdjęcie by móc sie z wami tym podzielić bo wyszło przeeeeeepyszne:))
sałatka:
1 ogórek
1 plasterek cebulki
1 pomidorek
garść kiełków z pestek słonecznika 
 dodałabym jeszcze świerzego koperku ale miałam tylko suszony


sos:
(ten z poprzedniego przepisu, ale macie tu składniki raz jeszcze:):
1cm obranego imbiru
2 łyżki stołowe syropu agave
3 łyżki stołowe sojowego sosu nama shoyu (niepasteryzowany sos sojowy)
sok z 1 cytryny
1/2 łyżeczki sproszkowanego chili
2 łyżki stołowe curry
1 ząbek czosnku
 2 łyżki octu jabłkowego

DZIĘKUJĘ:
za promienie słońca
przejażdżki rowerowe
koszyk pełen warzyw
jabłka zielone
świerze powietrze
głeboki oddech
pozytywne mysłi pełzajace po główce mojej
za WAS kochani
za ten blog
za zdrowie mi dopisujące
za chwilę teraźniejszą
za miesiąc czerwiec
za pisanie, które ulge przynosi 
i za  muzykę, która koi

KOCHAM WAS <3