wtorek, 17 kwietnia 2012

CANDIDA 801010

Candida jest prawdopodobnie najbardziej błędnie zinterpretowanym zjawiskiem występującym pośród wszystkich istniejących chorób. Dlatego, żeby zrozumieć istotę Candidy będziemy musieli się troszeczkę oduczyć tego co nas do tej pory nauczono.

Candida jest formą grzyba, który znajduję się  naturalnie w naszej krwi i powinien tam być. Candida żywi się cukrem i ponieważ w naszej krwi cukier jest zawsze, zawsze jest tam też Candida. Ilość Candidy w naszej krwi jest zależny od ilości cukru w naszej krwi. Im więcej cukru tym więcej Candidy i jeśli poziom cukru we krwi jest w normie to samo się dzieje z Candidą.

Gdy cukier opuszcza naszą krew by dostać się do tkanek naszego organizmu, nadmiar Candidy, który pozostał we krwi naturalnie obumiera. Jednak gdy poziom cukru we krwi jest podwyższony Candida rozmnaża się w błyskawicznym tempie by "zjeść" nadmiar cukru. I gdy poziom cukru we krwi wraca do normy to samo dzieje się z Candidą. Jej ilość/wielkość kolonii wraca do normy a nadmiar obumiera. Ten wzrost i spadek candidy jest naturalnym zjawiskiem zachodzącym w naszego ciele na co dzień i nie prowadzi on do żadnych komplikacji czy tez dyskomfortu.

Gdy poziom tłuszczu we krwi jest za wysoki (poprzez spożywanie diety bogatej w tłuszcz), spożywany przez nas cukier (nawet w postaci owoców) zatrzymuje się we krwi zblokowany nadmiarem tłuszczu. Nadmiar cukru powoduje wzmożoną produkcję candidy. I zamiast karmić 13 trylionów komórek karmimy candidę. W tym samym momencie zamorzone głodem komórki naszego ciała są kompletnie pozbawione energii sprawiając, że jesteśmy wycieńczeni (jeden z głównych symptomów candidy).

Bardzo ważne jest byśmy zrozumieli powagę podwyższonego poziomu cukru we krwi. Jeśli ciało nie jest w stanie utrzymać poziomu cukru na naturalnym poziomie nasze ciało przechodzi kompletne rozregulowanie. I tak naprawdę jedynym mechanizmem, który chroni nas przed katastrofą jest właśnie candida. Candida jest naszym wybawcą a nie wrogiem. Jest ona niezbędna dla naszego organizmu i na pewno nie powinniśmy się jej pozbywać. Jest naszym zapasowym narzędziem pomocy, który ratuje nas gdy trzustka i nadnercza nie są sobie w stanie z tym poradzić.

Jak już wspomniano wcześniej, większość ludzi kreuje (głównie poprzez spożywanie diety bogatej w tłuszcz) sytuacje, w których trzustka i nadnercza są chronicznie osłabione w ciągu całego dnia dosłownie przy każdym spożywanym posiłku. Dlatego też nie powinno być dla nikogo niespodzianką pojawienie się nadmiaru candidy w takim organizmie. Candida jest dla nas ostrzeżeniem, pobudką nie do przegapienia, która sygnalizuje nadejście czegoś o wiele bardziej poważnego jak CUKRZYCA.

Większość lekarzy alopatów jak i  naturopatów zaleca w przypadku candidy spożywanie diety pozbawionej cukru i w tym owoców. Jednak owoce nie spowodowały candidy. Dlaczego w takim razie ich wyeliminowanie miałyby ją uleczyć? Oczywiście jeśli zafundowaliśmy sobie dietę wysoką w tłuszcz i tym spowodowaliśmy rozregulowanie naszego organizmu, zwłaszcza poziomu cukru i candidy we krwi, jedzenie owoców może byc nieprzyjemne i pogorszyć nasz problem. Jednak eliminacja owoców pomoże nam tylko w ZAleczeniu symptomów a nie w WYleczeniu problemu. Przy obecności ogromnej ilości tłuszczu w naszej krwi nawet niewielka ilość cukru pochodząca z jakiegokolwiek źródła może spowodować anormalne podwyższenie poziomu cukru we krwi.

Jeśli będziemy świadomie obniżać poziom cukru w naszym organizmie (np. poprzez wyeliminowanie z naszej diety owoców) pozbawimy nasze ciało jego pierwotnego źródła energii i  doprowadzimy siebie do wycieńczenia. Nasze komórki uzyskują energię właśnie z cukru prostego (glukozy) i jego eliminacja nie tylko jest dla nas niebezpieczna ale na pewno nie jest odpowiedzią na pozbawienie się candidy. Jedynym wyjściem jest obniżenie spożywanego tłuszczu do minimum i to jak najszybciej inaczej będziemy tylko zaleczać symptomy candidy a jej prawdziwy powód wciąż pozostanie nieuleczony.

Życie candidy jest bardzo krótkie dlatego gdy przejdziemy na niskotłuszczową wegańską dietę jej nadmiar zniknie dosłownie w przeciągu kilku dni. Bardzo ważne jest jednak by pamiętać, że problemy z trzustką i nadnerczem wciąż mogą być obecne. Dlatego bycie zdrowym nie polega na byciu na diecie a na przejęciu zdrowego stylu życia.