czwartek, 24 marca 2011

"The Artist's Way" tydzień 4 -Recovering Sense of Integrity



Kochani, z delikatnym opóźnieniem ale piszę do was  co się wydarzyło w 4 tygodniu "The Artist's Way".  Rozdział nazywa się "Recovering a Sense of Integrity" , czyli takie odnalezienie jedności w nas samych, uczciwości z samym sobą i czystości między umysłem i duszą.

Jeżeli dotrwałeś do czwartego tygodnia w swojej wyprawie do odnalezienia wewnętrznego dziecka to znaczy, że pogodziłeś się już  z pisaniem porannych stron, chodzeniem na randki i odrabianiem prac domowych.  Dałeś sobie wreszcie spkój z zastanawianiem sie jak "głupie" jest to co robisz  i co myślą o tym  inni. Krok po kroku doszedłeś wreszcie do do wniosku, że proces ten  ma sens i postanowiłeś kontynuować swoja podróż. Brawo! Czas teraz wziąć się za siebie i sprawdzić na ile jesteś szczery i prawdziwy z samym sobą.
Bardzo często gdy ludzie pytaja się nas jak się czujemy, my automatycznie odpowiadamy: świetnie, bardzo dobrze czy też te sławne- okay. Są tego różne powody, a to nie chcemy narzekać, a to nie chcemy tracić czasu na kontynuowanie zbędnej konwersacji czy też po prostu fakt, że jak ktoś się nas pyta jak sie czujemy, to wypada odpowiedzieć- okay. Powielany latami praktyki nawyk ten, często staje sie też częścią naszej rozmowy z samym sobą. Czyli nawet gdy się pytamy sami siebie jak się czujemy i jak nam mija dzień , automatycznie odpowiadamy sobie- okay, mimo, że często dalekie jest to od prawdy. Czy też uderzamy w drugą stronę i omijamy prawdę szerokim łukiem nie pytając się samych siebie jak się czujemy wcale. 

Julia nazywa słowo okay, kocem który  przykrywa nasze prawdziwe emocje. Kluczem do otworzenia drzwi kreatywności jest ściągnięcie tego koca z duszy naszej i starcie sie z tym  co kryje się pod  jego spodem. Im szybciej tam zajrzymy tym łatwiej będzie nam dostrzec co tam się nagromadziło i wyrzucić to co jest nam do niczego nie potrzebne.  Przestańmy więc wmawiać sobie, że wszystko jest okay gdy tak nie jest!

Pisanie porannych stron jest rewelacyjnym sposobem na wykonanie tego. Dlatego, że o wiele łatwiej jest nam skłamać innym niż samemu sobie.  Przejrzyj swój pamiętnik, bądź ze sobą szczery i zobacz czy są tam jakieś dni kiedy nic nie napisałeś. Czy były to może dni, gdy byłeś smutny lub przepełniony złością? Poranne pisanie wyzwala w nas potok emocji. My jednak często nie jesteśmy gotowi stawić im czoła i zamiast kłamać wybieramy  prostą drogę ucieczki i decydujemy się nie pisać o tym wcale. 
Im bardziej bliscy jesteśmy naszych prawdziwych emocji tym bardziej bliscy jesteśmy prawdy. Im bliżej jesteśmy prawdy tym bardziej jesteśmy świdomi świata iluzji w którym do tej pory żyliśmy. Kolejne warstwy oschnietej cebuli opadają, a my zbliżamy się coraz bardziej do tego co ukryte jest w jej środku- czyli naszego wewnetrznego dziecka, naszej duszy, naszego prawdziwego ja, które tam na nas dzielnie i cierpliwie czeka. 

Starcie z naszymi emocjami nie jest łatwe, dlatego że wymaga od nas porzucenia starych nawyków, ideałów, zasiedziałych w nas  wierzeń. To co do tej pory myśleliśmy o innych i o nas samych jest teraz przepełnione wątpliwościami. Coraz częściej wydaje nam się, że żyliśmy życiem kogoś innego.  Zaczyna sie od prostych rzeczy takich jak nasza garderoba. Pewne ubrania wydają nam się absolutnie do niczego nie potrzebne. Następne w kolejce są książki, filmy, nawyki żywieniowe, ludzie, praca, szkoła....
Kim jest osoba żyjąca w moim ciele? Pytasz się sam siebie. W tym właśnie momencie zaczyna się wewnętrzna walka między ego a twoją duszą. 
Emocje stawiają cię na rozdrożu dróg, gdzie ego ciągnie cię w jedną stronę, a twoje wewetrzne dziecko w drugą.  
Którą drogą podążysz? 
Tą, która jest ci znana od lat? Teraz już w głebi duszy wiesz, że nie jest ona trasą twoją. Jednak wiesz też, że  znasz na niej każdy kamyk, każdy wybój i  każdy znak. Jest ona przez to drogą dla ciebie bardziej bezpieczną niż ta gdzie ciagnie cię dusza twoja. 
Dusza wskazuje ci drogę pełną nieznanych zakamarków. Czujesz, że jeśli nią podążysz nie raz będzie ci dane się potknąć, upaść i nie raz się na niej zagubisz. Jednak wiesz też, że na końcu tej drogi czeka twoje wewnętrzne dziecko, niecierpliwie wypatrując ciebie w oddali. Którą droga podążysz?   

Wewnętrzna rozterka, uczucie zagubienia, strach  to częste uczucia towarzyszące nam w czwartym tygodniu naszej wędrówki. Jednak są one poprzeplatane uczuciami podekscytowania i radości z powodu drzwi nowych możliwości, które sie dla nas pootwierały. W ciagu jednego dnia stos emocji nas odwiedza wywołujac małe mambo dżambo. Momenty wypełnione płaczem, słonymi łzami ,przyprawione  nagłymi wybuchami śmiechu to dla nas normalka. Takie delikatne rozdwojenie jaźni jakby to nazwali profesjonaliści:)
Im więcej o tym piszesz i im bardziej jesteś w tym pisaniu szczery, tym szybciej ten proces będzie przebiegał. Pewne decyzje muszą być wreszcie podjęte. Zastanawiasz się czy warto podjąć ryzyko i być sobą, czy może lepiej żyć bezpiecznie i tańczyć w rytm muzyki komponowanej nam przez innych? Nie pozwól proszę strachowi podjąć ta decyzję za ciebie. Pamietaj bądź obserwatorem a nie sędzią. Przywitaj go z otwartymi rekoma, podziekuj że przyszedł i ci się przypomniał. Jednak pamiętaj że na tym sie kończy jego rola. Teraz ty i tylko ty podejmujesz decyzję, kierując się sercem swoim a nie umysłem.
Żeby przywitać nowe ja, trzeba się najpierw z tym starym pożegnać. Zrób to łagodnie proszę. Nie ma przecież potrzeby by się wdawać w kłótnie i przepychanki.  Pisz o tym, bo pisanie jest jak wycieranie zakurzonego lustra, które przez lata stało nietknięte na poddaszu. Każde słowo przez ciebie napisane jak każde pociągniecie szmatką po lustrze, przybliża cię coraz bardziej do twojego prawdziwego odbicia pod warstwami kurzu tam przez lata ukrytego .
Momentami będziesz sie czuł w tym wszystkim zagubiony. Tak jak ofiara wypadku samochodowego, która wydostała się z rozbitego samochodu, cała jednak  poobijana i bez pojazdu, który by cię dalej powiózł. Nie martw się proszę, otrzep się, wyprostuj, uśmiechnij i pocznij maszerować przed siebie. Pozwól sercu swemu cię za rekę poprowadzić, ono zna drogę twoją, ono zna twoją prawdę.

Zaufaj sobie, bo teraz już wiesz, że to w tobie są wszystkie odpowiedzi <3



ZAKOPANE MARZENIA: ĆWICZENIE

1) Napisz 5 rodzajów hobby które wydają Ci się, super i robiąc je mógłbyś się dobrze bawić
2) Napisz 5 lekcji/przedmiotów w szkole, które wydają ci sie interesujące.
3) Napisz 5 rzeczy których osobiście nigdy byś nie zrobił, a które wydają Ci się super i robiąc je można byłoby się dobrze bawić
4) Napisz 5 umiejętności, które fajnie by było posiadać
5) Napisz 5 rzeczy, którch dawno nie robiłeś a  w przeszłości sprawiały Ci  one wielką przyjemność
6) Napisz 5 niemądrych/ śmiesznych rzeczy które chciałbyś spróbować choć jeden raz.

Potem postarajcie się zrobić jakiś podpunkt z listy.
GŁODÓWKA CZYTANIA: ĆWICZENIE
Julia zaleca tydzień bez czytania!!!! Tak tak kochani, zero książek, gazet, wiadomości  i tym podobnych rozpraszaczy naszej kreatywności. Media jak tłuste jedzenie zapychaja naszą duszę. Im więcej ich się nałykamy, tym grubsza jest warstwa tłuszczu przykrywająca  naszą kreatywność.
Więc co będziemy robić???? Zapytasz. A tu julia podaje nam całą listę mozliwości:)
-słuchać muzyki
-napisać list do przyjaciela, którego nie widziałeś od lat
-robić na drutach, 
-gotować
-malować
-ćwiczyć
-medytować
-spacerować
-sprzątać :)
-tańczyć
itd........


NIEKTÓRE PRACE DOMOWE:
- Opisz swoje odealne otoczenie. gdzie chciałbyś mieszkać. Miasto? Wieś? Dom? Blok? Napisz jeden krótki paragraf o tym jak wygląda twoje wymarzone miejsce. Zajdź zdjęcie w internecie lub gazecie, wytnij lub wydrukuj je, powieś nad łóżkiem. Albo jeszcze lepiej- narysuj je sam!:)

-Opisz siebie w wieku 80 lat. Co zrobiłeś odkąd skończyłeś pięćdziesiątkę? Bądź bardzo dokładny w swoim opisie. Teraz napisz list od siebie w wieku 80 do siebie w obecnym czasie. Co masz sobie do powiedzenia? 

-Przypomnij siebie w wieku 8 lat. Co wtedy lubiłeś? Jakie były twoje ulubione zabawki i jak lubiłeś wtedy spędzać wolny czas? Napisz list od siebie w ieku 8 lat do siebie teraz. Co byś do siebie napisał?

-Spójrz na swój pokój/dom. Czy jest w nim jakieś miejsce, które mogłoby się stać twoim sekretnym zakątkiem? Twoim miejscem marzeń? Nie potrzebujesz wiele by to stworzyć. Wystarczy małe krzesło, fotel czy poduszka, coś do pisania, kwiatek, świeczka....Stwórz swój mały bezpieczny kącik.

-Przedłużona randka. wybierz się na drobne wakacje lub spedź dwa dni zamist jednego na randkowaniu ze swoim kreatywnym dzieckiem:)

-Otwórz swoją szafę z ubraniami. Wyrzuć, oddaj lub podaruj jedną z zreczy, których nie nosisz.

-Spójrz na jedną z sytuacji w swoim życiu, tych które wiesz, że powinieneś zmienić już od dawna. Co cię od tego powstrzymuje?

-Jeśli przerwiesz swoją głodówkę czytania, napisz o tym. Co cię do tego skłoniło? Jak sie z tym czujesz?

Z wyrazami miłości ściskam was i pozytywną energią otulam -Ewcia